Arek Kowalczyk
- Celem zgłoszenia nowelizacji tej dyrektywy przez Komisję Europejską było uproszczenie i skrócenie dotychczasowych procedur w obszarze oceny oddziaływania na środowisko. To co proponuje Parlament oznacza, że procedury będą jeszcze bardziej niejasne i znacznie dłuższe - zauważa Konrad Szymański. - Bez przyjęcia naszych poprawek nie widzę szans na szybkie porozumienie z Radą – dodaje.
Jak wyjaśnia Szymański, zgłoszone poprawki mają na celu m.in.: wprowadzenie obowiązku wykonywania oceny oddziaływania na środowisko tylko w fazie komercyjnego wydobycia gazu (komisja ENVI chce ten obowiązek rozszerzyć także na fazę badań i oceny złóż); wprowadzenie obowiązku wykonywania oceny oddziaływania na środowisko dla wydobycia metanu z pokładów węgla powyżej 500.000 m2 dziennie (komisja ENVI chce takiego obowiązku bez względu na skalę złoża); wprowadzenie obowiązku wykonywania oceny oddziaływania na środowisko w stosunku do całości projektu objętego koncesją, a nie wobec poszczególnych wierceń; eliminację obowiązku inwestora do przedstawienia alternatywnych planów rozwoju oraz przedstawienia analizy stanu środowiska w przyszłości w przypadku niezrealizowania inwestycji; przywrócenie krótszych terminów procedur (z 90 do 21 dni); likwidację działania wstecz nowelizacji (komisja ENVI proponuje, by projekty, których wniosek o zgodę na rozwój lub których ocena wpływu nie była ukończona przed wejściem w życie nowelizacji podlegały nowemu prawu); likwidację prawa Komisji Europejskiej do wydawania aktów delegowanych w tym obszarze.
- Wydobycie gazu i ropy ze złóż niekonwencjonalnych powinny być objęte obowiązkiem sporządzania poważnej oceny oddziaływania na środowisko naturalne. Taka ocena jest konieczna, by uchronić się przed niepożądanymi skutkami inwestycji dla środowiska. Może ona odegrać istotną rolę dla budowania zaufania wobec inwestorów – komentuje Konrad Szymański z PiS. – Jednak nie możemy się zgodzić na nieproporcjonalne obciążenia administracyjne takich inwestycji. Są one podyktowane polityczną niechęcią lewicy i Zielonych wobec złóż niekonwencjonalnych. Jeśli chcemy wykorzystać szansę związaną z tymi nowymi zasobami, potrzebujemy lepszego prawa dla poszukiwań gazu. Przyjęcie złych rozwiązań może oznaczać, że Europa będzie jedynym zakątkiem na świecie, gdzie gaz łupkowy nie odegra żadnej roli – dodaje.
Głosowanie w sprawie poszczególnych poprawek odbędzie się w środę. PE wstrzyma się z ostatecznym głosowaniem całości sprawozdania, licząc, że otworzy to szanse na szybsze porozumienie z Radą.